Stanowisko wobec zapowiedzi likwidacji hodowli zwierząt futerkowych w Polsce

Ekologiczne Forum Młodzieży ze smutkiem przyjęło wiadomość dotyczącą zapowiedzi likwidacji hodowli zwierząt futerkowych w Polsce oraz ograniczenia uboju zwierząt na potrzeby wspólnot religijnych.

W naszej opinii nastąpiło tu niepokojące odwrócenie wartości, które powinny przyświecać konserwatywnemu – jak samo o sobie mówi – ugrupowaniu. Niezrozumiały jest dla nas fakt, że dbałość o zwierzęta stawia się dziś wyżej, aniżeli ochronę dzieci nienarodzonych. Pragniemy przypomnieć, że mimo licznych zapowiedzi ugrupowania rządzącego, w ostatnich latach nie udało się zrobić nic w kwestii zwiększenia ochrony prawnej życia poczętego.

Ekologiczne Forum Młodzieży jest również zdania, że zapowiedź likwidacji hodowli zwierząt futerkowych i ograniczenie uboju rytualnego to uderzenie w polską wieś i polskich rolników, czyli te same osoby, które zaufały Prawu i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych, samorządowych i prezydenckich. Po raz kolejny lewicowa ideologia, której postulaty realizują podobne projekty, okazuje się ważniejsza niż życie całych rodzin polskiej wsi. „Ekologiczny” i jednoznacznie nieracjonalny trend, który przybył do Polski ze zlaicyzowanych społeczeństwa tak zwanego Zachodu niesie ze sobą silną groźbę destrukcji historycznej spuścizny Europy opartej na nauce kościoła katolickiego.

Warto także nadmienić, że ugrupowanie rządzące zostało wciągnięte w nieczystą grę organizacji określających się jako ekologiczne, których celem jest zachwianie dotychczasowym porządkiem od wieków zapewniającym stabilność i dobrobyt. Nie pozostaje tajemnicą, że hodowla zwierząt futerkowych stanowić będzie zaledwie pierwszą kostkę domina. Już w ostatnich dwóch latach obserwować mogliśmy wzmożone ataki wymierzone w najprężniej rozwijające się sektory produkcji zwierzęcej w Polsce – drobiarski, trzody chlewnej, mleczarski czy bydła mięsnego. Widoczne było to także w kontekście ataków wymierzonych w śp. prof. Jana Szyszko, który sprzeciwił się ekologicznym uzurpatorom, wytrwale broniąc Puszczy Białowieskiej. Dziś wiemy, że to były minister środowiska miał rację i że działania aktywistów doprowadziły do nieodwracalnych zniszczeń na gigantycznym obszarze tego wielowiekowego lasu.

Inicjatywy wpierane przez lewicowych aktywistów takie jak „podatek od mięsa”, czy „koniec epoki klatkowej” to kolejny krok, który – przy potencjalnym wejściu w życie zakazu hodowli zwierząt futerkowych – skupić może działania aktywistów prozwierzęcych. Zagrożona będzie wówczas stabilność całego sektora rolnego w Polsce. Sektora, który swoją pozycję zawdzięcza wyłącznie ciężkiej pracy rąk polskich gospodarzy.

Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że hodowle zwierząt futerkowych, poprzez pełnienie funkcji naturalnego utylizatora ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego, wprost przyczyniają się do ochrony środowiska naturalnego. Jedyną alternatywą dla ferm futrzarskich jest tu bowiem spalanie konwencjonalne, które wpływa niekorzystnie na klimat. Same futra naturalne stanowią ekologiczny wybór – w przeciwieństwie do ich substytutów wytworzonych z pochodnych ropy naftowej.

Hodowla zwierząt wprost realizuje założenia Księgi Rodzaju, które zawierają się w słowach „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. Sam św. Jan Paweł II mówił, że rolnictwo „wymaga szczególnej ochrony, współpracy wielu sektorów i solidarności wszystkich środowisk, a nade wszystko wymaga zabezpieczenia wolnej inicjatywy samych rolników. (…) Trzeba, by był słyszany w państwie i respektowany gospodarski głos rolnika”.

Nie zapominajcie zatem o rolnikach i nie hołdujcie złowrogiej ideologii, w myśl której istota ludzka jest animalizowana, zwierzęta natomiast humanizowane. 

Zarząd Ekologicznego

Forum Młodzieży